Stworzenie brandingu dla marki osobistej to nie lada wyzwanie. Szczególnie, jeśli ta marka osobista jest dobrze znana w świecie marketingu. Zobacz case study brandu naszej creative owner – Anny Ledwoń-Blachy.
Założenia wstępne. Po co i dlaczego?
Małe rzeczy robią duży efekt. A branding w szczególności! I to wcale nie taka mała rzecz.
Jak sama Ania mówi:
Marka osobista, którą tworzę oczywiście jest ważna dla mnie personalnie i biznesowo. Jednocześnie moja marka osobista jest wsparciem sprzedażowym (jeden z etapów lejka), jak również wkładem eksperckim i poparciem eksperckości całej agencji.
Często “szewc bez butów chodzi”. Ostatnie, o czym się myśli to marketing czy przemyślane pozycjonowanie marki dla własnej agencji. Dla mnie od początku było wiadome, że More Bananas musi posiadać jednoznaczną wizję marki i strategię marketingową. Przemyślana marka osobista była naturalnym rozwinięciem tego podejścia. Wszakże te dwie marki naturalnie łączą się ze sobą.
Sprawdź też: Magia koloru, czyli skąd się wzięło RGB i dlaczego drukarnia chce CMYK?
Dlaczego takie, a nie inne rozwiązania wizualne? Po pierwsze całość musiała być spójna z moją osobą, moją komunikacją i moim podejściem do biznesu. Z drugiej strony “musiała” również nawiązywać do marki More Bananas – dżungli marketingu. Stąd motywy roślinne.
Proces projektowy: motywy i inspiracje
Pierwszym krokiem, zaraz po zapoznaniu się z briefem, jest dobry research i szukanie inspiracji. Odpowiednio wypełniony brief był podstawą działań dla graficzki, która mogła stworzyć mapę myśli, a dzięki niej szukać kształtów i motywów, których chciała użyć w logo.
W przypadku projektu dla Ani – na początku zostały wypracowane wstępne szkice. Po nich należało zdecydować, w kierunku którego motywu prowadzimy dalsze działania projektowe. W tej fazie powstały trzy propozycje, a ponieważ Ania przykłada dużą wagę do komunikacji, szerzenia wiedzy oraz szkolenia ludzi – nasza graficzka postawiła na motyw rozmowy oraz kreatywności.
Powyższe logotypy, pomimo iż związane z marketingiem, nie odnosiły się jednak wystarczająco do marki More Bananas, dlatego po zebraniu feedbacku od Ani – ruszyły kolejne prace w kierunku motywów roślinnych. To właśnie one oprócz powiązania z More Bananas – dżunglą marketingu – były też bliskie dla niej samej.
Zobacz też: Identyfikacja wizualna marki. Jak ją zrobić?
Nasza graficzka spędziła sporo czasu poszukując nowych inspiracji na takich portalach jak: Behance, Dribbble czy Logopond
Są to świetne miejsca do zapoznania się z wieloma stylami i sposobami, w jakie inni projektanci łączą różne tematy w spójną całość. Pomaga to również w sprawdzeniu, czy nowe logo nie jest kopią innego, które już istnieje. Aby mieć pewność, że projekt jest unikalny i nie popełniamy plagiatu, możemy również użyć takiej strony jak EUIPO. Wrzucając tam stworzone logo – wyszukiwarka pokaże podobne grafiki.
Po wielu szkicach – graficzka przeniosła pracę do programu Adobe Illustrator, gdzie pracowała już nad utworzeniem wersji wektorowych. W ten sposób powstała kolejna pula propozycji, które zostały zaprezentowane Ani. Wszystkie skupiały się na motywie roślinnym.
Logo zostało wybrane. Jest ono prezentowane w uniwersalnej białej oraz czarnej wersji. Dzięki temu mamy pewność, że będzie ono dobrze widoczne na każdej grafice, bez względu na tło, jakie zostanie użyte.
Dodatkowo, w nawiązaniu do liści znajdujących się w logo – designerka postanowiła stworzyć minimalistyczny wzór, którego będzie można używać na grafikach. Na koniec został wybrany prosty font, który w połączeniu z minimalistycznym logo i wzorem stworzył spójną całość.
Prezentacja znaku na materiałach
Logo marki osobistej Anny Ledwoń-Blachy tak prezentuje się na materiałach graficznych:
Jak Wam się podoba? Czekamy na komentarze w naszych kanałach społecznościowych.
Autorki:
Anna Ledwoń-Blacha
Creative Owner
Paulina Janowiec
Graphic Designer