Opublikowana na poczytnym portalu daje setki klików i większą świadomość marki. Zadowolenie w oczach szefa? Bezcenne. Tylko, jak sprawić, żeby Twoja informacja prasowa trafiła na łamy wielkich tytułów, skoro dziennikarze podobno jej nie lubią? Poznaj kilka prostych zasad dobrej informacji prasowej.
Jeszcze przed stworzeniem prasówki zastanów się: co chcesz przekazać i jaki masz w tym cel. Czy wiesz, jak to napisać i jak zainteresować innych tym tematem? Do kogo chcesz mówić i gdzie chcesz, żeby opublikowano informację prasową. Co zrobisz, żeby się nią dzielono? Masz plan? Świetnie! Możesz zabrać się za pisanie.
Liczy się treść
Ze względu na charakter tekstu wyróżniamy informacje prasowe newsowe (wydarzenia, koncerty, maratony, itp.) i poradnikowe. Jeśli piszesz o festiwalu, biegu charytatywnym czy zawodach sportowych pisz według zasady 5xW+H. W tekście odpowiedz na pytania: kto (who), co (what), gdzie (where), kiedy (when), dlaczego (why) i jak (how). To właśnie te aspekty najbardziej interesują dziennikarza i są potrzebne do stworzenia dobrego newsa.
Zobacz też: Jak pisać, żeby inni chcieli czytać?
Zabierasz się do pisania informacji poradnikowej? Po pierwsze pisz tak, żebyś sam chciał przeczytać swój artykuł przy kawie. Po drugie, stwórz tekst, który przypomina odwróconą piramidę. Najważniejsze informacje zamieść na początku, szczegóły i wątki poboczne niech znajdą się w kolejnych akapitach prasówki. Pamiętaj, żeby tekst wzbogacić wypowiedziami innych osób – będzie bardziej interesujący dla odbiorcy.
Czy wiesz, że…
Informacja prasowa, która zawiera lokowanie produktu, z redakcji trafia do biura reklamy, a zamiast linków do publikacji, na Twoją skrzynkę wysyłany jest cennik artykułów sponsorowanych.
Forma ma znaczenie
To, co znajdzie się w Twoim artykule jest bardzo ważne, ale jego forma nie pozostaje bez znaczenia. Stwórz tekst, który będzie się chciało czytać. Podziel go na akapity, wymyśl zachęcające śródtytuły, spraw, żeby artykuł miał rytm. Unikaj wykrzykników, wersalików i formatowania. Dziennikarz sam dostosuje tekst do portalu. Nie musisz dbać o nagłówki pod SEO.
Szybki kontakt w cenie
Do każdej informacji prasowej dodaj krótki tekst o marce, którą chcesz promować i kontakt dla mediów. Koniecznie podpisz się imieniem i nazwiskiem, zostaw adres e-mail i numer telefonu. Jeśli dziennikarz będzie chciał uzyskać dodatkowe informacje sięgnie do dokumentu tekstowego, a nie będzie wertował e-maili w poszukiwaniu kontaktu.
Sprawdź też: Strategia content marketingowa krok po kroku
Pamiętaj!
Najbardziej cenieni przez redaktorów są PR-owcy, którzy konkretnie odpowiadają na pytania, szybko są w stanie dostarczyć informacje dodatkowe i zawsze można na nich liczyć.
Dobre pierwsze wrażenie
Tekst powinien być wysłany w formacie do edycji (.doc lub .rtf), nigdy .pdf. Dziennikarz musi być w stanie dowolnie ingerować w artykuł. Materiały graficzne najlepiej, jeśli są przygotowane pod dany portal. Informacja prasowa ma iść do druku? Zadbaj, aby zdjęcie miało przynajmniej 300 dpi. Zawsze wysyłaj fotografie, jako osobne pliki w załączniku. Pamiętaj, aby je właściwie podpisać. Jeśli znasz autora – dodaj tę informację do podpisu.
Bez korekty ani rusz
Każdą informację prasową przed wysyłką przeczytaj kilka razy. Popraw błędy ortograficzne, stylistyczne i językowe. Zadbaj o prawidłową interpunkcję. Im mniej dziennikarz będzie musiał spędzić czasu nad tekstem – tym lepiej dla Ciebie. Zrób szybki test. Daj do przeczytania prasówkę innej osobie. Jeśli dla niej wszystko będzie jasne i nie znajdzie literówek, możesz śmiało wysyłać informację prasową.
Zobacz też: Strategia content marketingowa krok po kroku
Wysyłka z głową
Stwórz własną bazę mediów z podziałem na tematykę. Nie wysyłaj informacji prasowej do wszystkich dziennikarzy. Większej liczby publikacji i tak nie uzyskasz, a możesz tylko pogorszyć relacje z redaktorami. Jeśli masz czas, stwórz dwie wersje prasówki i podziel wysyłkę. Informację, którą uważasz za lepiej napisaną możesz wysłać do zaprzyjaźnionych redakcji, a drugą roześlij do pozostałych.
Wyważony PR
Zapomnij o embargo. Dziennikarze pamiętają tylko o swoich terminach. Jeśli poprosisz ich o publikacje po wyznaczonej dacie – na pewno o tym zapomną. Do najważniejszych dla Ciebie redakcji wyślij e-maila indywidualnie. W wiadomościach rozsyłanych do wielu pamiętaj o UDW. Twoja wiadomość z większym prawdopodobieństwem zostanie otworzona, jeśli wyślesz ją między wtorkiem, a czwartkiem w godzinach porannych. Przed kolegium redakcyjnym dziennikarze szukają tematów i chętniej przyglądają się prasówkom.
Nie wiesz, czy Twój e-mail dotarł? Publikacji nie ma, a Ty coraz bardziej się denerwujesz? Nie dzwoń do dziennikarza. Możesz być pewien, że jeśli redaktor będzie czegoś potrzebował, sam do Ciebie zadzwoni, a jeśli odzewu brak to znaczy, że informacja po prostu nie zainteresowała redakcji.
Dodałbyś coś do tej listy? Czekamy na propozycje w komentarzach pod artykułem!