Ciałopozytywność staje się coraz bardziej popularna. Dzięki temu ruchowi „jedyny słuszny kanon piękna” odchodzi w zapomnienie, a my skupiamy się na akceptacji i kochaniu ciała niezależnie od tego, jak wygląda. Ten trend jest obecny również w reklamie.
Czym jest ciałopozytywność?
Ciałopozytywność to ruch społeczny, który ma na celu akceptację swojego ciała. Od lat media i popkultura promują kanony piękna, do których próbujemy się dopasować. Na wybiegach dominowały bardzo szczupłe sylwetki, kobiety w reklamach miały zawsze idealne uśmiechy i ułożone włosy, w popkulturze nie można było zobaczyć trądziku, a kult młodości był podtrzymywany przez kolejne zabiegi medycyny estetycznej. Problem ten dotyka w większości kobiet. Body positive zrywa z obrazem perfekcyjnego wyglądu i daje przekaz: Kochaj się, niezależnie od swoich kompleksów, wagi czy włosów na ciele. Dzięki temu coraz więcej młodych osób nie odczuwa presji związanej z dopasowaniem wyglądu do konkretnych norm i podchodzi do siebie z większą czułością.
Zobacz też: Gabriela Gil: “IT to świat, który nie stoi w miejscu.” [WYWIAD]
Wraz z rozwojem ruchu, zaczął on pojawiać się też w marketingowych kreacjach. Poniżej znajdziecie parę z nich.
Victoria’s Secret
W 2018 roku ówczesny dyrektor ds. marketingu Edward Razek powiedział, że nie będą zatrudniać modelek transpłciowych czy plus size. Spotkało się to z ogromną krytyką i niemałym kryzysem wizerunkowym marki. Ich kampania „Love Cloud” przełamuje te założenie. W reklamie wzięło udział 18 kobiet. Modelka z zespołem downa, kobieta z niepełnosprawnością, mama w zaawansowanej ciąży, strażaczka, medyczka. Każda z nich o innym typie sylwetki i wyglądzie. Jest to zdecydowana zmiana na plus i potwierdzenie, że Victoria’s Secret również idzie za aktualnymi trendami i może być inspiracją dla innych, podobnych do siebie przedsiębiorstw.
„Ta kampania jest ważną częścią nowego standardu Victoria’s Secret, który tworzymy” – mówi Raúl Martinez, główny dyrektor kreatywny Victoria’s Secret.
Dove
Dove to chyba jedna z pierwszych marek, która kojarzy się z ciałopozytywnością. Kampania „Prawdziwe piękno” powstała w 2006 roku. Dotykała problemu samoakceptacji i poczucia własnej wartości. Inne kreacje reklamowe również są warte uwagi. Pokazanie niekanonicznych sylwetek, zróżnicowanych wiekowo kobiet oraz skupienie się w spotach na temacie samoakceptacji to coś, co Dove robi dobrze.
Nike
Marki sportowe nie odstają od reszty pod względem zaangażowania w tematy społeczne. Jedną z nich jest Nike. Głównym przekazem jest podkreślenie, że sport nie jest tylko dla osób szczupłych – każdy, niezależnie od rozmiaru, powinien mieć możliwość, żeby go uprawiać i móc dobrać komfortowy strój. Oprócz standardowych kampanii reklamowych, wprowadzili również manekiny w rozmiarze plus size.
źródło: instagram.com/nikewomen/
Adidas
Stosunkowo świeża kampania Adidasa wzbudziła niemałe kontrowersje. Na stronie głównej zamiast standardowych fotografii mogliśmy zobaczyć kolaż z kilkudziesięcioma zdjęciami nagich piersi o różnych kształtach i rozmiarach. Całość miała promować biustonosze sportowe, a hasłem przewodnim było: „Wsparcie to podstawa. Biustonosze sportowe odpowiednie dla Ciebie i Twoich aktywności”.
Oprócz tego podejmują też inne działania, np. pokazując włosy pod pachami w sesjach zdjęciowych, promujących ich staniki sportowe.
źródło: adidas.pl
L’Oreal Paris
Ciałopozytywność to nie tylko podejście do wagi czy typu sylwetki, ale również kwestii starości, zmian skórnych czy zmarszczek. Kiedyś bardzo popularne było pokazywanie kobiet o nieskazitelnych cerach, idealnie wygładzonych programami graficznymi. W tym momencie coraz częściej stawia się na naturalność. Nie bez powodu jednym z trendów na TikToku jest ukazywanie dwóch wersji siebie – jednej z filtrem wygładzającym, drugiej w naturalnej wersji z przybliżeniem, aby pokazać fakturę skóry, trądzik, zaskórniki czy blizny.
Sprawdź też: Raport “Uwolnić matkę”, czyli kobieta – matka w reklamie
L’Oreal Paris w kampanii „Granice nie istnieją!”, która promuje podkłady do twarzy użyła zdjęć kobiet w różnym wieku. Brak retuszu sprawia, że możemy zobaczyć naturalne piękno. Marka wyjaśniła, że jest to „forma manifestu przeciwko tworzeniu sztucznego kanonu piękna, który powstał na potrzeby świata wirtualnego”.
źródło: wirtualnemedia.pl
Działania ciałopozytywne w Twoim biznesie
Myślisz nad kampanią związaną z ciałopozytywnością? To świetny ruch! Pamiętaj jednak, że najpierw warto zapoznać się tym tematem. Sprawdzić co mówią aktywistki, jakie kampanie powstały do tej pory, jaki był ich odbiór, czego unikać. Działania muszą być również spójne ze strategią marki i najlepiej długofalowe. Jednorazowe wrzucenie posta, który nie będzie pasował do grupy odbiorczej, z błędami merytorycznymi i niepasujący do ogólnego wizerunku tylko pogorszy sprawę, zamiast ją polepszyć.